Od dawna pijemy różnego rodzaju herbatki ziołowe. Nie tylko aby trzymać linię, czy zadbać o swoje samopoczucie, ale również było to ważne w fazie dojrzewania. Produkty z pokrzywy, rumianku, mięty czy bratka działają korzystanie nie tylko na wygląd, ale na nasze zdrowie… a to jest najważniejsze!

Efekty po systematycznym piciu herbaty z pokrzywy, były widoczne. Picie pokrzywy polecane jest osobom z problematyczną skórą, trądzikiem, cerą mieszaną czy tłustą oraz z cienkimi, słabymi i zniszczonymi włosami. Pojawiają się nowe tzw. "baby hair", skóra jest gładka i promienna – wygląda zdrowo.

Ostatnio sięgnęłyśmy po herbatkę z CZYSTKA. Warto jest czasem zmienić swoje nawyki, zrezygnować z czarnej herbaty, czy kawy. Dbamy o wygląd skóry, włosów, dlatego każda ziołowa nowość jest przez nas testowana.



Czym jest czystek? (Cistus) to zioło, któremu są przypisywane wyjątkowe właściwościzdrowotne. Wszystko dzięki zawartości polifenoli - silnych antyoksydantów, które mają dobroczynny wpływ na zdrowie. Czystek charakteryzuje się wysoką zawartością polifenoli (podobno nawet większą niż czerwone wino) - silnych przeciwutleniaczy. Są to substancje, które mają właściwości antyoksy­dacyjne, tzn. neutralizują wolne rodniki, które mogą się przyczynić do powstania wielu chorób, w tym tych nowotworowych. Ponadto polifenole hamują powstawanie i rozwój stanów zapalnych w organizmie, a także wzmacniają, dodają energii.

Jakie efekty można zaobserwować?

Po około miesiącu regularnego picia herbatki ziołowej z czystka, zdecydowanie poprawiło się nasze samopoczucie, na skórze głowy widać „baby hair” . Pomimo upałów organizm wydziela zdecydowanie mniej potu, którego zapach jest neutralny.

Zostajemy przy piciu naparu z czystka, zobaczymy co dalej, na razie jesteśmy na tak!


Czy Wy macie swoje ulubione herbaty ziołowe? A może próbowałyście czystka? Podzielcie się z nami efektami kuracji :)







To jasne, że do odpowiedniego utrzymania sie fryzury zawsze stosujemy lakier do włosów. 
Jest on w każdym domu. Bez względu na rodzaj włosów, mniej lub bardziej podatnych na układanie, musimy sobie nim pomagać. 

Dziś chcemy zaproponować Wam naprawdę świetnego przedstawiciela lakierów, który wyjątkowo przypadł nam do gustu. Jest to Hair Manya DREAMFIX.

Jest to lakier w sprayu, który gwarantuje BARDZO MOCNE utrwalenie wykonanej fryzury. 
Nadaje włosom połysku i objętości. Przede wszystkim nie obciąża fryzury. Spryskana nim stylizacja nie sprawia wrażenia 'hełmu', gdyż zachowuje elastyczność, a jednocześnie mocno się utrwala. Ponadto nie pozostawia osadu i dosyć lekko się wyczesuje. 

Jednak jest rzecz, która spośród morza fryzjerskich specyfików, według nas, wyróżnia go szczególnie. OWOCOWY ZAPACH. 
Nie jest to jednak, tak dobrze znany nam, dusząco drapiący zapach lakieru do włosów, jedynie z dodatkiem owocowej woni. Tutaj, ten typowy zaduch znika, a zastepuje go czysty aromat owoców. Świeży i niezwykle przyjemny dla naszego zmysłu węchu. 

Nie chwalimy produktu dlatego, że przeczytałyśmy gdzieś o nim i pomyślałyśmy, że warto o nim napisać. Rekomendujemy go po osobistym użyciu i pełnym zadowoleniu z jego działania :) 
Niestety nasze włosy nie są zbyt posłuszne układniu, a trwałe loki to dla nas mało realne marzenie... 
Aż do teraz ! Do ostatnio przygotowywanej przez nas sesji zdjęciowej, nasz ulubiony fryzjer Sebastian Pachołek, spryskał nim nasze fale i dokonał cudu! Jeszcze na drugi dzień włosy były skręcone!
Spray pojawił się już na naszych domowych półkach i na pewno na dłużej na nich pozostanie :)

Dajcie znać czy znacie Hair Manya DREAMFIX i jakie macie opinie na jego temat. Może macie jakieś inne propozycje, które wyróżniają się z rynku lakierów do włosów? 

Buziaki ! 
Nina i Ola. 







Jak już wspominałyśmy w pierwszych postach jesteśmy wielkimi fankami świec, zapachów Yankee Candle. Należymy do osób, które palą świece cały rok, nie tylko jesienią i zimą. 
Wcześniej częściej wybierałyśmy duże świece z Yankee serii Classic, teraz zdecydowanie szalejemy z woskami, ponieważ pachną równie intensywnie, możemy sobie pozwolić na więcej niż jeden zapach i częściej zmieniać go w domach :) 



Całkiem przypadkiem wpadł nam w ręce nowy zapach z kwiatowej linii Garden Sweet Pea, słodki groszek <3
Wyczuwalne aromaty to groszek pachnący, gruszka, brzoskwinia, frezja oraz drzewo różane.

Zapach delikatny, lekko słodki, idealny na lato, do sypialni także! Obie jesteśmy nim zachwycone. 

Zwykle zmieniamy zapachy, żeby nam się nie znudziły. Ten palimy bez przerwy! Trafia do zdecydowanych ULUBIEŃCÓW :) 

Napiszcie koniecznie jakie zapachy lubicie i wybieracie na lato!


Co myślicie o suszonych owocach ?
Ostatnio w Warszawie, całkiem przez przypadek, trafiłyśmy na Jarmark Produktów Regionalnych  i... 
BUM! miłość od pierwszego wejrzenia ! Stoisko OWOCE ŚWIATA podbiło nasze serca! 
Góry kolorów, zapachy, egzotyczne kraje, obok tego nie dało przejść się obojętnie :)

Niezwykłe doznania smakowe, za sprawą suszonych i kandyzowanych owoców z ponad 20 krajów?To coś idealnego dla nas ! Spróbowałyśmy między innymi: 
- pomelo- Indie
- papayi- Ekwador
- banana- Tajlandia
- kiwi- Nowa Zelandia
- kumkwata- Japonia
- mango- Ekwador
- morwy białej- Turcja
- jagody goji- Chiny
- daktyla- Izrael
- czereśni- Azja
-imbiru bez cukru- Tajlandia
- ananasa naturalnego- Kolumbia
- suszonego aloesu i kokosa

Niektóre smaki były nam znane, ale odkryłyśmy też dużo pysznych nowości :)

WŁAŚCIWOŚCI:
Poza tym, że są pyszne, suszone owoce stanowią również źródło witamin minerałów i błonnika.
Powinny być nieodłącznym składnikiem naszej diety. Morele i śliwki bez problemu mogą zastąpić kaloryczne słodycze. Osobom z problemem nadwagi poleca się suszone śliwki i figi. Suszone owoce obniżają cholesterol, przyspieszają trawienie, co może pomóc zrzucić nam zbędne kilogramy. łagodzą także podrażnienia żołądka, poprawiają krążenie krwi. To daktyle zapobiegają zawałom serca i zakrzepom. Aloes kandyzowany, to na polskim rynku nowość, znany jest przede wszytskim z właściwości oczyszczających organizm. A banany, dzięki witaminom z grupy B, poprawią nam nastrój :)

JAGODY GOJI
I wreszcie, bardzo modne w ostatnim czasie, jagody goji, które nazywane są czerwonymi diamentami Wschodu i należą do "superżywności". W medycynie naturalnej krajów azjatyckich są wykorzystywane od ponad 2500 lat. Wykorzystywane były i są w chorobach serca, wątroby, płuc i reumatyzmu. Wierzy się, że wzmacniają system odpornościowy, poprawiają stan kości, stawów i wzroku, a nawet opóźniają proces starzenia się, oraz mogą zahamować postęp choroby nowotworowej. 

RADA:
Przed zjedzeniem, trzeba pamiętać o umyciu owoców. Środki używane do zabezpieczenia owoców przed sklejaniem, mogą powodować alergie, lub podrażnić jelita.





Suszone owoce to świetny podwieczorek, można je jeść bez dodatków, ale z jogurtem czy mlekiem i musli też nie tracą na wartości :) Są również wspaniałym składnikiem do ciast i innych deserów. Możliwe jest także zestawienie ich ze słonymi daniami, np. pieczeniami lub ryżem. 
My wybrałyśmy już nasz ulubiony zestaw do musli z mlekiem: naturalny ananas, mango, kandyzowany aloes i kokos <3





LATO, to czas kiedy nie zawsze mamy ochotę na ciężkie, syte dania. To także czas spotkań ze znajomymi, posiedzeń z przyjaciółkami na tarasie lub w gronie znajomych na działce :) - UWIELBIAMY TO! 

Często zastanawiamy się co przygotować, żeby wszystkim pasowało i smakowało, a także czym możemy zaskoczyć naszych gości. 
Wpadł nam w ręce przepis na świeżą, przepyszną, prostą a zarazem wykwintną sałatkę z gruszką konferencją, która swoim smakiem powaliła nas na kolana. Postanowiłyśmy się z Wami podzielić przepisem :)




Składniki: 
- Opakowanie rukoli 
- Trzy duże gruszki konferencje
- 10 dag płatków migdałów
- 1/4 kostki masła 
- 100 ml śmietanki 30%
- 1/2 opakowania sera Gorgonzola 

Przygotowanie sosu: 
Masło rozpuszczamy, dodajemy śmietankę - cały czas mieszając na małym ogniu; następnie dodajemy ser i mieszamy do osiągnięcia jednolitej konsystencji. 
Odstawiamy do ostygnięcia.

UWAGA! Nie doprowadzamy sosu do zagotowania!

Rukolę płuczemy, osuszamy na ręczniku papierowym. Obieramy gruszkę i kroimy na ósemki. Płatki migdałów prażymy na suchej patelni, aż się delikatnie zarumienią. 

Na dużym talerzu układamy osuszoną rukolę, następnie pokrojoną w ósemki gruszkę i polewamy ostygniętym sosem, wszystko posypujemy przyrumienionymi migdałami. 



VOILA! 
Życzymy smacznego! 

BUZIAKI Nina i Ola :*

Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że moda na espadryle to nic nowego.
Ale my naprawdę je uwielbiamy !
Wygodne i idealne na lato, dosłownie do każdego stroju.
Trafiłysmy na stronę z cudeńkami www.soludos.com i wybrałyśmy te, które najbardziej przypadły nam do gustu.
A które Wam najbardziej sie podobają? Czekamy na Wasze opinie :)








Krok 1:
Kruche ciasto:

- 250 g mąki pszennej
- 125 g masła
- 1 żółtko
- 50- 60 g wody
- 4 łyżki cukru pudru
Mąkę, cukier puder i masło siekać razem, gdy masło jest w małych kawałkach, dodać żółtko i wodę i zagnieść.
Zagniecione, gładkie ciasto wałkować na blacie, nawinąć na wałek i ostrożnie przełożyć do formy. Odciąć brzegi, spód lekko nakłuć i schować do lodówki, by się schłodziło na około 30 min.

Krok 2:
Nadzienie:

- 400 g pokrojonego rabarbaru
- 3 łyżki cukru
- 250 g truskawek
- 4 łyżki dżemu truskawkowego
- cukier wanilinowy
- 1 łyżeczka cynamonu
- 100 g migdałów w płatkach

Rabarbar opłukać, osuszyć i pokroić na  kawałki. Włożyć do dużego garnka, dodać cukier, dżem, cukier wanilinowy i cynamon. Wymieszać i na większym ogniu zagotować. Przykryć garnek, zmniejszyć ogień i gotować przez około 5-7 minut aż rabarbar zmięknie, ale nie rozpadnie się. W międzyczasie raz delikatnie wymieszać.
Rabarbar wraz z sokiem przelać przez sitko do czystej miski i odsączyć. Do garnka po rabarbarze wlać sok z rabarbaru zebrany w misce i gotować aż zgęstnieje i zredukuje się do ilości około 1/2 szklanki, w międzyczasie dodawać resztę soku zbierającego się w misce.
Odcedzony rabarbar włożyć do syropu w garnku, dodać rodzynki i bardzo delikatnie przemieszać aby rabarbar się całkowicie nie rozpadł.

Truskawki pokroić.
Migdały uprażyć na patelni.

Krok 3:
Pieczenie:

Nagrzać piekarnik do 180°C. Wyjąć ciasto z lodówki, położyć na nim nadzienie razem z  pokrojonymi truskawkami.  Piec przez około 30 minut. Po wyjęciu posypać migdałami.


Jeśli macie swoje inne, ulubione przepisy na tarte, podzielcie się nimi z nami ! :)